Komentarze: 0
Monisia nie spieshy się z notką wiec ja napishę cosik... :)
rok 2004 już sie kończy - rok który przyniósł mi jedne z najwiekszych zmian w moim krótkim życiu, rok ktory przyniósł pewne zmiany które zostaną na zawsze. chyba że operację się zrobi ale na razie z kieszonkowego nie jestem w stanie zapłacić :p
najmilej wspominam rzecz jasna wakacje i ziomków których poznałam :) Alka, Jaca, Nere, Łukaszka, Raymonda, i wielu wielu innych ludzi :* :* :* za ktorymi taak bardzo tęsknie ;(... miło wspominam także nasze żulenie się (najczęściej z Łucja, ale też z Monisią i Mileną :*)
z tego roku żałuję bardzo wielu chwil, nauczyłam sie bardzo dużo. bardzo się zmieniłam. nie wiem czy na lepsze czy na gorsze. jestem jaka jestem :)
sylwek zapowiada się... nie wiem w sumie jak. nikogo nie znam prócz Olki i Chocha ale może byc nice :) tylko że o 1 sprzątanko i dopiero jak posprzatamy możemy wyjść dalej balować :p ale jak sie zbierze 5-6 osób to szybko to zrobimy i wbijemy się gdzieś na imprezkę :D :D :D
a teraz idę pisać postanowionka etc. :D :D :D
(: hUmCiA :)