Bez tytułu
Komentarze: 0
Monika mnie już męczy z tą notką no to piszę...
chociaż nie wiem o czym. nie ma żadnej rzeczy którą mogę opisać, żadnego zdarzenia. na pasterce nie byłam. z jednego powodu. takiego po prostu, z tego samego powodu nie byłam rok temu, z tego samego powodu jestem tu a nie gdzie indziej. z tego powodu dużo jest a dużo nie ma. ten powód po prostu jest. i aż chce mi sie płakać.
realnie zaraz sie poryczę. wszędzie ludzie Z KIMŚ. ze znajomymi, z rodzinami... i ja... powinnam być chyba bezdomna. przynajmniej podobnie się czuję. wogóle w tej chwili jest źle. nie wiem czemu. taka jedna chwila wszystko się rozpada. ja sama też się rozpadam.
jest tu ktoś? nie ma... cisza...
takie jest moje zycie... ja sama, jedyna w nim. i tak na razie będzie
chcę już ferie. chcę na kochaną deseczkę, wyjeździć się, byc po prostu. już tam jestem myślami. nie wiem jak przetwram te 1,5 miesiąca.
czemu tak jest?
...asia...
Dodaj komentarz