Archiwum 08 grudnia 2006


gru 08 2006 mętlik...
Komentarze: 0

ostatnie dni były całkiem całkiem....choć teraz nie wiem co robić....powstał 'mały' problem i teraz nie wiem jak go rozwiązać.... co mu powiedzieć, jak się zachować.... sytuacja bardzo krępująca..... gdybym wiedziała o tym wcześniej może byłoby mi łatwiej, może wiedziałabym co zrobić, co odpowiedzieć, a teraz?

gdybym wiedziała chociaż na czym stoje byłoby mi łatwiej.... powiedziałabym tak albo nie.... a ze nie mam sama poukładanego życia osobistego nie moge mu niczego obiecać....

w shkole przez to czuje sie strashnie.... nie rozmawiam z nim prawie w ogole, nie spędzamy ze sobą tyle czasu ile wcześniej, nie ma wygłupow, on wciąż ucieka, byleby nie byc przy mnie.... a kiedyś było fajniej.... to była jedyna osoba w klasie z ktora miałam najlepshy kontakt.... a to wshystko zepsuło sie przez to ze powiedział mi co czuje.... w sumie odpowiedz na jego pytanie 'czy będziemy kiedyś ze soba' powinna być jasna, bo podoba mi sie ktoś inny, ale boje sie ze nic z tego nie będzie, że będe sama, bez osoby ktora moze mnie wesprzeć a to chyba jest bardzo ważne jak dla mnie....

i co teraz zrobić? .... mętlik mam w glowie :( chciałabym żeby jush wshystko się wyjaśniło, żebym jush wiedziała na czym stoje :(

.mala : :