:(

Nie wiem co pisać .... dużo sie wydarzylo i zmienilo ale nie mam sily dzisiaj na opowiesci :(

Na zawodach w sobote bylo bardzo fajnie .... wspanialy dzionek ..... w shczegolnosci dziekuje Piotrusiowi i Adasiowi bo to praktycznie dzieki nim mialam dobry humorek wtedy .... oczywiscie pobieglam tragicznie i nie zajelam zadnego miejca :/ no ale czego moglam sie spodziewac ..... myslalam ze bede ostatnia ale jakos chyba ostatnia nie bylam, chociaz powinnam z moimi umiejetnosciami :/

Ostatnie dni sa dla mnie strashnie meczace i takie puste ..... w serdushku pustka, zero ,poprostu nikogo ..... bardzo bym chciala zeby ktos to wypelnil ale nie tak jak ostatnio, nie bez wzajemnosci ...... nie chce odczuwac tamtego bolu, ale nie wiem czy teraz nie jest gorzej, kiedy nie ma tam nikogo ...... nie wiem po co mam byc na tym swiecie, dla kogo ...... ! Czekam na milosc, ale ona mnie nie shuka :( watpie czy kiedykolwiek znajdzie ;(

Wlasnie wroilam z angola i bylam z Milenka na spacerq, ona miala wspanialy humorek, a ja jakos nie potrafilam sie smiac, cieshyc ..... niewiadomo czemu mam taki kiepski humorek ..... czuje sie nikim, moze taka jestem, moze wcale mnie nie ma? nie wiem ....... nawet ciezko mi sie mysli ;( wiec moze lepiej jak skoncze ta notke :(

P.S: Ktosiu nie denerwuj sie i nie gniewaj na mnie, obiecuje ze jush koncze z tym :(

<<made by nobody>>